Z wielkich nieobecnych Zbigniew Szczęsny wygrał rozgrywany tego samego dnia wyścig mastersów na 40 km trasie w Bobrowie a Wielisław Szymański był tam dwunasty. Dwójkę wygrał tam Piotr Pawłowski z Sobótki. Dzień wcześniej w rakietowej jeździe na czas w Toruniu Szczęsny i Pawłowski zajęli czwarte miejsca a Szymański był dziewiąty.