SZALONE SPRINTY GRAND PRIX TROPHY LANG TEAM MAJKI WŁOSZCZOWSKIEJ
Dodane przez redakcja dnia 19 sierpnia 2012 17:34
Grand Prix MTB Trophy Maja Włoszczowska; Sprinty 2012


Ogromne emocje towarzyszyły wszystkim kibicom podczas wieczornych wyścigów sprinterskich MTB w formacie XCE, które gościły w Jeleniej Górze. Pomimo międzynarodowej obsady zwyciężyli Polacy: Aleksandra Dawidowicz z CCC Polkowice i Marek Konwa z Milka Superior MTB Team.

Niezwykle widowiskowa formuła XCE ponownie spełniła swoją rolę, czyli zgromadziła tłumy kibiców, a ci, którzy nie mogli znaleźć się na jeleniogórskim rynku, mogli śledzić rywalizację na żywo w TVP Sport.


Rozszerzona zawartość newsa
Wszystko rozpoczęło się od eliminacji, czyli przejazdu na czas jednej rundy. Kostka brukowa, ostre zakręty, skok ze schodów, przejazd przez miejski ratusz, to wszystko czekało na startujących zawodników. Z najlepszym czasem wśród kobiet, do fazy eliminacyjnej dostała się Katarzyna Solus-Miśkowicz z MKS Cyclo Korona Kielce.

U mężczyzn najlepszy czas okrążenia wykręcił Marek Konwa.

Fazą eliminacji, dwóch najlepszych zawodników z każdego biegu przechodziło dalej, a pozostała dwójka odpadała z rywalizacji. Od półfinałów zaczęły rywalizację kobiety, a do finału awans uzyskały: Aleksandra Dawidowicz oraz Anna Szafraniec obie CCC Polkowice, Francuzka Cecile Ravanel z GT Skoda Chamonix i Holenderka Laura Turpijn z MPL Specialized.

Tego dnia rządziły „pomarańczowe” dziewczyny z CCC. Dawidowicz wystrzeliła ze startu jak z procy i nie oddała prowadzenia aż do mety, a Szafraniec przyjechała na drugim miejscu. - Każde zwycięstwo cieszy. Sprinty są coraz ważniejszą częścią kolarstwa górskiego. Trasa i organizacja były perfekcyjne - powiedziała nasz olimpijka, która w Londynie zajęła siódme miejsce.


Wśród mężczyzn w finale mieliśmy niezwykle ciekawą sytuację. Otóż Marek Konwa musiał się zmierzyć z trójką Czechów. Konwa, który reprezentował nas na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, nie pozostawił nikomu złudzeń. Niepokonany w całych zawodach, odniósł drugi rok z rzędu zwycięstwo, przy ogromnym aplauzie kibiców.

- To dla mnie szczęśliwe miejsce. Choć moja jazda i wygrana wyglądały na łatwą, to musiałem dać z siebie wszystko - powiedział na mecie.

Wieczorne sprinty były przedsmakiem emocji, które czekają nas w niedzielę. Wyścig XC w formacie olimpijskim, z pewnością będzie równie ciekawy i dostarczy niezapomnianych wrażeń.


Czesław Lang ponownie zapewnił wszystkim potężną dawkę adrenaliny organizując Jelenia Góra MTB Sprint. Miasto Mai Włoszczowskiej, która tego wieczoru wcieliła się w rolę komentatora, tętniło kolarskim życiem.



TU PEŁNE WYNIKI